Łapy, łapy, cztery łapy…

Witam Was trochę z wyrzutami sumienia, gdyż po niewybaczalnie długiej przerwie od pisania. Tak się jakoś czasem człowiek w życiu i sieci zawiesi, że dopiero wiosenne słonce przywraca energie 🙂 A że w tym roku wiosna opóźniona, to będzie to i moja wymówka ;P Dziś o czworonogach a dokładnie o sprowadzaniu psów z zagranicy do Szwajcarii.

Zasadnicza różnica pojawia się w zależności od tego, czy sprowadzamy psa starszego czy też szczeniaka z niepełnym kompletem szczepień. W obu przypadkach należy psa oclić na granicy w dniu wwozu psa do Szwajcarii. Nie można zrobić tego na drugi dzień, czy później, bo w tym momencie już „przeszmuglowaliśmy towar” do Szwajcarii. Także wybieramy stale obsadzone przejście graniczne, udajemy się do biura i przedkładamy umowę zakupu psa oraz jego paszport. Cło wynosi 8% od ceny zakupu psa. Niemniej Szwajcarzy posługują się własną listą cen w zależności od rasy i to według niej naliczają cło. Także nie ma znaczenia fakt, że cena w umowie zakupu została zaniżona, czy też psa otrzymaliśmy za darmo – zapłacimy tak, czy siak.

Od 1 października 2004 roku psy, koty i fretki podróżujące po krajach w obrębie Unii Europejskiej muszą posiadać paszport. Warunkiem wystawienia paszportu jest trwała identyfikacja zwierzęcia, czyli czytelny tatuaż lub czip.

W przypadku szczeniaków, które nie otrzymały jeszcze wszystkich szczepień ochronnych obowiązują osobne przepisy. Generalnie psy z zagranicy obowiązuje szczepionka przeciw wściekliźnie, która natomiast nie obowiązuje psów w samej Szwajcarii. Niemniej szczeniak może zostać zaszczepiony dopiero po 14 tygodniu życia. W związku z tym złagodzono wcześniej surowe przepisy i szczeniak może przekroczyć granicę już nie tylko w towarzystwie swojej matki, ale tylko za okazaniem zaświadczenia od weterynarza (oraz od hodowcy), że zwierzę nie wykazuje oznak wścieklizny.

Następnym krokiem jest zarejestrowanie pieska w przeciągu 10 dni od jego pobytu w Szwajcarii w urzędzie gminnym (w niektórych miastach zajmuje się tym policja) oraz u weterynarza w bazie danych. Gmina przysyła nam rokrocznie podatek od psa w wysokości 150 CHF, a za wizytę u weterynarza zapłacimy ok. 50 CHF.

Pamiętajmy, że w Szwajcarii psy należy wyprowadzać w przeznaczonych do tego miejscach, prowadzić je na smyczy no i oczywiście sprzątać po nich. Jeśli po piesku nie posprzątamy może nas spotkać kara w wysokości 100 CHF, więc chyba warto 😉

Szwajcaria to kraj bardzo przyjazny zwierzętom, znajoma twierdzi nawet, że łatwiej ubiegać się o mieszkanie z psem niż z dzieckiem 😉 Także, wszystkim miłośnikom czworonogów życzę udanego załatwiania formalności 🙂

Jedna myśl w temacie “Łapy, łapy, cztery łapy…

  1. Ja niestety mam takie doświadczenie, że nie spotkałam właściciela, który zgodziłby się na pieska czy kotka. U mnie w bloku jest absolutny zakaz posiadania zwierząt domowych.
    Moi znajomi (z innego bloku) uprosili właściciela o pozwolenie na kotka, ale musieli go ubezpieczyć i nie wypuszczać na zewnątrz. Taki był warunek.
    Dzieci wychowują się bez zwierzątek, nie ma na ulicy widoku dzieci z pieskami. Rzeczywiście kraj przyjazny czworonogom. Pozazdrościć 😉
    Dlatego uważam, że przed zamieszkaniem gdziekolwiek, należy się upewnić, czy nie ma zakazu.

    Polubienie

Dodaj komentarz